Dochód narodowy można podzielić na trzy główne części: płace i inne wynagrodzenia zatrudnionych w sferze produkcyjnej, zyski wszystkich przedsiębiorstw, dochody sfery nieprodukcyjnej. Jeżeli nadwyżka ekonomiczna, tj. przyrost dochodu narodowego, zwiększy się o określony procent, np. 5’% w ciągu roku, to podział tej nadwyżki mógłby być proporcjonalny, tak że płace i zyski oraz dochody sfery nieprodukcyjnej wzrosłyby przeciętnie też o 5%. Gdyby wszakże sytuacja ta występowała w ciągu dłuższego okresu, to wtedy tendencja szybszego rozwoju sfery nieprodukcyjnej niż produkcyjnej nie mogłaby dojść do głosu. A to dlatego, że nie byłoby środków na przyspieszenie rozwoju tej sfery. Ponieważ jednak tendencja ta toruje sobie drogę, gdyż determinują to zarówno potrzeby rozwoju sił wytwórczych, jak i potrzeby ogólnospołeczne, płace muszą rosnąć wolniej niż wzrasta nadwyżka ekonomiczna. Dowód tej samej tezy w sytuacjach (okresach), gdy działy I i III rozwijają się szybciej od działu II i sfery nieprodukcyjnej, jest podobny. Szybszy wzrost działów I i III oznacza, iż w tych działach zatrudnienie wzrasta szybciej niż w pozostałych. Działy I i III nie wytwarzają środków konsumpcji. W okresie budowy nowe obiekty nie dają jeszcze produktów, pochłaniają natomiast środki, w tym środki na fundusz płac robotników i pracowników zatrudnionych przy tych budowach. Dział II musi więc dostarczyć środki konsumpcji dla zwiększonego wzrostu zatrudnienia w działach I i III.