Rate this post

Zosia nie miała ostatnio szczęścia. Zepsuł się jej niedawno kupiony samochód, w pracy doszło jej więcej obowiązków i do tego zostawił ją chłopak. Nie mieli dla siebie zbyt dużo czasu, ona zmuszona była robić nadgodziny, więc znalazł inną kobietę, która miała czas na randki codziennie. Zosia postanowiła się nie załamywać, tylko zacząć szukać nowego partnera. Za namową znajomych założyła profil na portalu randkowym. Dodała swoje zdjęcia i napisała, co ją interesuje i jakiego partner szuka. Nie miała wielu wymagań. Pierwszy mężczyzna, z którym się umówiła, miał na imię Piotr. Interesowało go projektowanie stron internetowych. W zasadzie tylko to. Każdą próbę zmiany tematu skutecznie ignorował. Nie udało się jej nic dowiedzieć na jego temat. Zamiast propozycji kolejnej randki, zaproponował jej zaprojektowanie wirtualnej wizytówki. Musiała więc dać szanse kolejnemu kandydatowi. Nazywał się Maciej, z rozmowy udało się wywnioskować, że kilka dni temu opuścił zakład karny. Zosia dyskretnie opuściła więc restauracje tylnym wejściem z silnym postanowieniem pozostania singielką do końca życia.