Byłem studentem. Z nauką szło mi całkiem nieźle ale na stypendium naukowe nie miałem szans. A z moimi finansami było bardzo cienko. Co prawda trochę pieniędzy dostawałem od rodziców, ale to ledwo starczało na opłacenie akademika i obiadów. Poza tym wiedziałem że rodzicom też się nie przelewa. Postanowiłem więc samemu sobie dorobić. Byłem całkiem niezły w informatyce, pomyślałem więc że projektowanie stron www to będzie to czym mogę się zająć. Jako student mogłem zaoferować naprawdę konkurencyjne ceny. Na początku zrobiłem stronę mojemu koledze który zajmował się drobnym handlem. Też był studentem i w ten sposób sobie dorabiał. Strona wyszła całkiem nieźle, kolega był zadowolony. Nie wziąłem od niego pieniędzy tylko poprosiłem o zrobienie mi reklamy. Znał wiele osób posiadających własne działalności, była szansa że przynajmniej część z tych osób będzie chciała mieć własną stronę firmową. Dla mnie byli to potencjalni klienci. Sporządziłem prosty cennik, przygotowałem ulotki i dałem je koledze aby rozdał wśród znajomych.