Kilka lat temu w którymś z czasopism zajmujących się sprawami gospodarczymi przeczytałem o funduszach inwestycyjnych które za zgromadzone środki kupują polskie malarstwo. Czy sztuka to dobry biznes? Myślę, że przy rozsądnym zarządzaniu może się takim stać. Inwestując w dzieła uznanych malarzy można mieć pewność, że ich obrazy nie stracą na wartości, a najprawdopodobniej ich cena będzie rosła, choć na zyski z ulokowanych w ten sposób środków trzeba cierpliwie zaczekać. Finanse inwestorów, którzy decydują się na zakup jednostek takiego funduszu na pewno na tym nie ucierpią, a oni sami mogą dodatkowo czerpać moralne korzyści z tego, że wspomagają rozwój sztuki i kultury. Myślę, że wbrew obiegowej opinii na temat naszych rodzimych biznesmenów, wielu z nich to osoby obdarzone niemałą wrażliwością, którym zależy na kondycji naszego malarstwa, więc owe moralne korzyści o których wspomniałem wcale nie są bez znaczenia. Sam chętnie zainwestowałbym w sztukę, gdybym miał tyle pieniędzy, aby miało to sens.
Nowe pożyczki chwilówki przez internet
Kredyt chwilówka – definicja Życie zdecydowanie lubi płatać nam figle. Nigdy tak naprawdę nie wiemy, co ono nam przyniesie, ale to właśnie dzięki temu nasza codzienność jest pasmem różnych niespodzianek, choć nie zawsze są to niespodzianki pozytywne, które sprawiają nam radość. Trudnych chwil też nie brakuje. Nawet jeśli mamy świetną sytuację finansową, nigdy tak naprawdę…
1 Comment
Świetne artykuły można tutaj odnaleźć!